poniedziałek, 5 grudnia 2011

Wsysło mnie...

A konkretnie przygotowania świąteczne. Ponieważ święta spędzam u siostry na zielonej wyspie, muszę się wyrobić ze wszystkim wcześniej. A tu jeszcze zamówienia koleżanek na śnieżynki szydełkowe, szal dla Ani - koleżanki, woreczki na pierniki.....kiedy ja na to znajdę czas??????? Zdjęcia tego szaleństwa będą jutroooo.
No i jeszcze zrobiłam michę ciasta na pierdniki. Poleży do wekendu w chłodnym miejscu i wezmę je w obroty.
Pozdrawiam szalenie gorąco!!!!!
PAPA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz