Majowy imieninowy...

Witam!!! Zapusciłam strasznie mojego bloga, zachwaściłam można by rzec. A wszystko przez te chwaściory właśnie, bo ja zamiast się na robótkach skupiać, to godzinami plewie, a i pogoda nie sprzyja siedzeniu przed komputerem,więc jest jak jest. Ale nie o tym ma być dzisiejszy post. Muszę się pochwalić kilkoma rzeczami. Pierwsza to królik by Barbara Ana

A teraz trochę kulinarnie. Babeczki na dzień mojej Mamy

A teraz prezent imieninowy od mojej cudownej, uzdolnionej siostry, który mnie wymiótł. o takim marzyłam....

Cudowny prawda?????? Ściskam majowo i do następnego!!!!!!

ALLELUJA!!!!!!!

Wszystkim blogowiczkom, tym znajomym i tym znajomym mniej dużo zdrówka, wytrwałości w dążeniu do celu, mało stresów i nieustającej weny twórczej życzę JA!!!!

SZYBKI

To będzie szybki niedzielny pościk na tematy bieżące. W pierwszej kolejności muszę pochwalić się, że zmieniłam pracę, i mam masę związanych z tym spraw do załatwienia, co jest powodem mojego twórczego nieróbstwa. Ale pokażę wam co już zrobione mam.
Maluszek cudowny, króliczy, słodki zdobi na razie moją ścianę (z czego jestem niezmiernie zadowolona), ponieważ mały Olek przyjdzie na świat dopiero pod koniec miesiąca....

A tu drobny chafcik który będzie częścią mojego genialnego pomysłu. Ciekawe jak mi to wyjdzie...

A teraz szybciutko się przyodziewam (niedziela jest, więc ja jeszcze w piżamie i szlafroczku, a co!!!!), ponieważ lecimy z mężem na parapetówkę do koleżanki.
Ściskam bardzo niedzielnie!!!!!!!

Zimowy.....

No i mamy zimę!!!! Nie wiem jak Wam, ale mnie się to bardzo podoba!!!!! Pomijam obowiązek odśnieżania, nawet zimą trzeba budować formę, nie????
A teraz telegraficzny skrót fotograficzny moich zmagań robótkowych.
Skończona jesień i czekająca na wiosnę zima;)

I pognieciuch w całej okazałości

I maluszek dla maluszka, który przyjdzie na świat na początku marca. Ja w ogóle mam słabość do królików Somebunny. Więc oto jest, jeszcze nie skończony, ale to kwestia kilku dni, tak myślę... A pod spodem Skrzacior czekający na oprawę!

I mój nowiuśki, cudowny, piękny i wielofunkcyjny TOSTER!!!!!!!!!

A teraz żegnam ciepło!!!!! I pozdrawiam wszystkich odwiedzających!!!!!
Buziaki

PO DŁUGIEJ PRZERWIE

Oj, naprawdę zaszalałam z tą przerwą. Ale niestety wszystko wynika z mojego trybu życia i pracy, która pochłania go bardzo dużo, a szczególnie dojazd do niej....
Ale wcale nie siedzę z założonymi rękami. W każdej wolnej chwili trzaskam krzyżyki.
Tego malca zaczęłam jeszcze przed świętami, bo miałam nastrój na coś świątecznego - "SKARZAT MA WIELKIE OCZY";)

I następny haft. Tym razem pory roku SODY. Niedawno skończyłam lato, i już lecę z jesienią:

I jeszcze zdjęcie moich zdobyczy świątecznych:

I ja osobiście wśród irlandzkich żonkili w środku zimy

Dacie wiarę;)
I ogromna prośba: proszę osoby wygrane w moim candy o pozostawienie komentarza czy już otrzymały swoje nagrody. Z góry dziękuję!!!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i obiecuje poprawę!!!!!!!
Pa

Zapisałam się na candy w Magicznej Kartce!!!! Super papierki do wygrania!!!!

WIELKIE LOSOWANIE...

Uwaga, uwaga!!!!
Dziś, zgodnie z zapowiedzią nastąpiło WIELKIE LOSOWANIE. Również zgodnie z planem udział wzięły osoby, które zostawiły swoje komentarze pod moimi postami do 10 grudnia.
A teraz skrót losowania. Za komisję gier i zakładów robił mój szanowny małżonek;)
Wielka micha losująca:

I losowanie - moją dłonią własną:

A teraz zwyciężczyni pierwszej nagrody!!!!!!

A nagrodę pocieszenia Poczta Polska dostarczy do:

Gratuluję i czekam na adresy korespondencyjne od Was. Adresy proszę przesłać na maila magda.zonca@gmail.com.
Ogólnie wekend upłynął mi zupełnie nie twórczo. Zrobiłam parę kresek na świątecznych Dimensionach - opornie mi szło strasznie. Ale za to na obiad zaserwowałam pyszną polędwicę w sosie z kurek. Magda Gessler byłaby zachwycona;)))) Przepis bardzo chętnie udostępnię.
A teraz biegnę na degustację wina, oczywiście domowej roboty, jak ostatnio wszystko u mnie...
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję zwyciężczyniom!!!!!
Buziaki!!!

Żeby nie było...

...że nic nie robię. A właśnie, że robię!!!!!!
Oto moja twórczość poranna:
woreczki na pierniki i inne słodkości dla gości wigilijnych, ale niestety jeszcze nie ozdobione, czekają na świecidełka:)

A na tych woreczkach, proszę ja was, leżą jeszcze nie wykrochmalone śnieżynki, których też zrobię w tym roku ilość sporą.

I tak powolutku leci mi czas.
Kończę na dziś, bo jeszcze na noc do pracy pędzę!
Pozdrawiam bardzo gorąco!!!!!